W 2006 r. spisek mający na celu przewóz płynnych materiałów wybuchowych podczas lotów z Londynu do Stanów Zjednoczonych i Kanady skłonił Administrację Bezpieczeństwa Transportu do nałożenia limitu 3 uncji na wszystkie pojemniki z płynami i żelami w bagażu podręcznym.
Doprowadziło to do słynnej i powszechnie oczernianej zasady 3-1-1 bagażu podręcznego: każdy pasażer wkłada 3-uncjowe opakowanie do 1-litrowej torby.Zasada 3-1-1 obowiązuje od 17 lat.Od tego czasu bezpieczeństwo lotnisk uległo postępowi zarówno pod względem strategicznym, jak i technologicznym.Najważniejszą zmianą strategiczną było wprowadzenie w 2011 roku systemu PreCheck opartego na ryzyku, który lepiej informuje TSA o podróżnych i pozwala im szybciej przejść przez punkty kontroli bezpieczeństwa na lotniskach.
TSA wdraża obecnie urządzenia do przesiewowej tomografii komputerowej (CT), które mogą zapewnić dokładniejszy obraz 3D zawartości bagażu.
Wielka Brytania zdecydowała się tego nie robić i podejmuje kroki w celu stopniowego wycofania tej zasady.Port lotniczy London City, pierwszy w Wielkiej Brytanii, który odstąpił od tej zasady, skanuje bagaż podręczny za pomocą tomografu komputerowego, który może dokładniej sprawdzić pojemniki z płynami o pojemności do dwóch litrów, czyli około pół galona.Płynne materiały wybuchowe mają inną gęstość niż woda i można je wykryć za pomocą tomografu komputerowego.
Jak dotąd rząd Wielkiej Brytanii twierdzi, że nie doszło do żadnych incydentów związanych z bezpieczeństwem sprzętu do tomografii komputerowej.To absurdalny sposób mierzenia sukcesu.
Jeżeli jakakolwiek grupa terrorystyczna chce, aby płynne materiały wybuchowe przechodziły przez punkty kontroli bezpieczeństwa na lotniskach, najlepiej poczekać, aż wkroczą inne lotniska w Wielkiej Brytanii, a inne kraje pójdą ich śladem, zezwalając na przewożenie dużych pojemników z płynami w bagażu podręcznym.Można zaplanować masowy atak w nadziei, że jakiś płynny materiał wybuchowy przedostanie się przez system bezpieczeństwa, powodując powszechny chaos i zniszczenia.
Konieczne są postępy w zakresie bezpieczeństwa portów lotniczych, a to, co było potrzebne 10 czy 20 lat temu, może już nie być potrzebne do zapewnienia bezpieczeństwa systemu lotniczego.
Dobra wiadomość jest taka, że prawie wszyscy podróżujący nie stanowią zagrożenia dla systemu lotniczego.Zagrożenia terrorystyczne są jak znalezienie igły w stogu siana.Prawdopodobieństwo naruszeń bezpieczeństwa w wyniku zmian polityki w krótkim okresie jest niezwykle niskie.
Wadą decyzji Wielkiej Brytanii jest to, że nie wszyscy pasażerowie są równi pod względem bezpieczeństwa.Większość z nich jest naprawdę dobra.Można nawet słusznie zasugerować, że każdego dnia wszyscy podróżujący są życzliwi.Należy jednak wdrożyć zasady umożliwiające zarządzanie nie tylko większością dni, ale także dniami nietypowymi.Sprzęt do badań przesiewowych CT zapewnia warstwy zbrojenia, które zmniejszają ryzyko i zapewniają niezbędną ochronę.
Jednakże urządzenia do badań przesiewowych CT nie są pozbawione ograniczeń.Mogą mieć fałszywe alarmy, które mogą spowolnić przepływ osób w punktach kontrolnych, lub fałszywe alarmy, które mogą prowadzić do naruszenia bezpieczeństwa, jeśli pasażerowie się pomylą.W Stanach Zjednoczonych, gdy nadal obowiązuje polityka 3-1-1, prędkość podróżnych przechodzących przez linie bezpieczeństwa spadła w miarę dostosowywania się urzędników Agencji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) do nowego sprzętu CT.
Wielka Brytania nie działa na ślepo.Aktywnie promuje także biometryczne rozpoznawanie twarzy jako metodę weryfikacji tożsamości podróżnego.W związku z tym ograniczenia dotyczące produktów takich jak płyny i żele mogą zostać złagodzone, jeśli podróżni będą świadomi swoich organów bezpieczeństwa.
Wdrożenie podobnych zmian w polityce na amerykańskich lotniskach będzie wymagało od TSA zdobycia większej wiedzy o pasażerach.Można to osiągnąć na dwa sposoby.
Jedną z nich jest bezpłatna oferta PreCheck przeznaczona dla każdego podróżnego, który chce przejść wymagane sprawdzenie przeszłości.Innym podejściem mogłoby być szersze wykorzystanie uwierzytelniania biometrycznego, takiego jak rozpoznawanie twarzy, co zapewniłoby podobne korzyści w zakresie ograniczenia ryzyka.
Pasażerowie tacy mogą dokonać odprawy bagażu według schematu 3-1-1.Pasażerowie, którzy nadal nie są świadomi przepisów TSA, nadal będą podlegać tej zasadzie.
Niektórzy mogą argumentować, że znani podróżnicy TSA mogą nadal przewozić płynne materiały wybuchowe przez punkty kontroli bezpieczeństwa i powodować obrażenia.To podkreśla, dlaczego rygorystyczny proces weryfikacji, czy jest to znany podróżny, lub wykorzystanie informacji biometrycznych powinien być kluczem do złagodzenia zasady 3-1-1, ponieważ ryzyko związane z takimi osobami jest niezwykle niskie.Dodatkowa warstwa bezpieczeństwa zapewniana przez sprzęt do obrazowania CT zmniejszy ryzyko szczątkowe.
W krótkiej perspektywie nie.Wyciągnięto jednak wniosek, że należy okresowo przeglądać reakcje na zagrożenia z przeszłości.
Zgodność z zasadą 3-1-1 wymagałaby od TSA świadomości obecności większej liczby zawodników.Największą przeszkodą w wykorzystaniu rozpoznawania twarzy do osiągnięcia tego celu są obawy dotyczące prywatności, na które zwróciło uwagę co najmniej pięciu senatorów, mając nadzieję zapobiec jego rozprzestrzenianiu się.Jeśli senatorowie odniosą sukces, jest mało prawdopodobne, że zasada 3-1-1 zostanie zniesiona w przypadku wszystkich pasażerów.
Zmiany w polityce Wielkiej Brytanii zmuszają inne kraje do przeglądu swojej polityki płynności.Pytanie nie brzmi, czy potrzebna jest nowa polityka, ale kiedy i dla kogo.
Sheldon H. Jacobson jest profesorem informatyki na Uniwersytecie Illinois w Urbana-Champaign.
Czas publikacji: 04 sierpnia 2023 r